R. - 2012-05-07 11:33:11

http://sephirothstutu.files.wordpress.com/2011/09/999cover.jpg


Wyobraźcie sobie, że budzicie się w nieznanym dotąd miejscu. Wygląda ono na kajutę. Szkoda tylko, że czujecie się, jakby Was ktoś przetrącił bejzbolem, a na dodatek pęka szkło w bulaju i do środka zaczyna wlewać się woda. Macie niemały problem, a naprzeciwko Was znajdują się drzwi z wymalowaną czerwoną farbą, cyfrą pięć. Nie chcą się otworzyć. Dlaczego, u licha? Dostrzegacie na swojej lewej ręce tajemniczą bransoletkę z cyfrą, która odpowiada tej, na drzwiach. Co zrobić?

Głównym bohaterem jest Junpei – zwyczajny chłopak, który przez całą fabułę dysponuje tylko swoim magicznym notesikiem. Junpei’owi towarzyszy jeszcze ośmiu innych bohaterów:
-Ace– Mężczyzna, można by rzec, w kwiecie wieku.
-Snake- Tajemniczy, ubrany dosyć nietypowo chłopak.
-Santa- Białowłosy złośliwiec.
-Clover- Mała, dziwnowłosa dziewczynka (osobiście jej nie lubię).
-Jun- Przyjaciółka z dzieciństwa głównego bohatera.
-Seven- Ogromny mężczyzna, który ma problemy z pamięcią.
-Lotus- Roznegliżwana „babcia”.
-Nine- Eee… dodatek, zbędny. Przekonacie się.
Warto nadmienić, że każde z nich posługuje się swoim pseudonimem, gdyż nikt sobie nie ufa. Wszyscy są członkami gry, którą nadzoruje tajemniczy gość w masce gazowej – Zero. Jeżeli nie znajdą w ciągu dziewięciu godzin drzwi z cyfrą dziewięć – eksplodują ładunki umieszczone w ich bransoletach i jak łatwo można się domyślić – zginą.

999 to, moim zdaniem, naprawdę dobra „novelka”. Do naszej dyspozycji zostało oddanych sześć endingów (o ile dobrze pamiętam) – jeden true/good, reszta bad. Ogólnie chodzi po prostu o wydostanie się z poszczególnych pomieszczeń korzystając przy tym z dosyć dziwnych rozwiązań. Gra przykuła mnie na naprawdę długo, zmusiła mnie nawet do zaliczenia wszystkich końcówek. Niesamowicie denerwowało mnie tylko pikanie, podczas dialogów (pikanie miało oznaczać głos danego bohatera), mogli w takim wypadku nagrać seyuu, to naprawdę wyszłoby na plus serii. Moim zdaniem naprawdę warto. Historia jest świetna, a zakończenie z pewnością Was zaskoczy. Każda postać wznosi ze sobą coś nowego, aż chce się poznać jej przeszłość. Jeżeli lubicie główkować – łapcie w ręce NDS’a i grajcie, grajcie, grajcie.

www.inib2009.pun.pl www.modeliki.pun.pl www.kirchhoff.pun.pl www.swordclan.pun.pl www.tf.pun.pl