myanimelist.net napisał:

In some distant future, it's common knowledge that all wolves have been extinct for 200 years. However, it seems this is false as wolves have not disappeared but rather have taken human form. Kiba, a lone wolf, wanders into a city, trying to sniff out the Lunar Flowers that are supposed to lead whoever follows the scent to paradise. The source of the smell is Cheza, a girl who sleeps in what appears to be suspended animation in a lab. She and the wolves are drawn to each other, and Kiba hopes to find paradise once he finds the source of the scent of Lunar Flowers. However, once Kiba finds Cheza, she is kidnapped by a mysterious person called Darcia, and his search begins anew. Before he leaves the city, he meets 3 other wolves, Tsume, Hige and Toboe. All four wolves have very different personalities and ideas, and their friendliness towards each other is a little rough around the edges. However, they soon band together to continue to search for paradise.

Po prostu coś pięknego, jedno z anime, które oglądałam naprawdę dawno temu. Poza tym kocham wilki, więc koncepcja na głównych bohaterów podobała mi się jak najbardziej. Moją ulubioną bohaterką była Blue - zmiana jaka w niej zaszła podczas serii była naprawdę dobrym pomysłem (chociaż w mandze potraktowano ją po macoszemu). Za to nie przepadałam nigdy za Hige, nie wiem dlaczego, zawsze mnie w jakiś sposób irytował. Historia jest cudowna, a zakończenie niesamowite - to właśnie ono najbardziej mi się podobało. Uwielbiam taką wszechobecną bezradność, dosyć mroczne klimaty i nieustanne dążenie do celu - coś pięknego. Poza tym OST wpada w ucho i wspaniale współgra z wydarzeniami Wilczego Deszczu.
Kto nie widział, naprawdę polecam, daję słowo, że nie pożałujecie czasu spędzonego nad serią. Bo Wolf's Rain to coś, co naprawdę trzeba zobaczyć! Dla nieco wrażliwszych widzów radzę przygotować sobie paczkę chusteczek, chociaż i ona może nie wystarczyć - gwarantuję, uronicie niejedną łzę, a tytułu tego nie da się zapomnieć, do niego się wraca.

Już słyszałam ten tytuł, ba, nawet widziałam pare filmików na youtube i powiem, że skoro już przypominasz o tym, to obejrzę. Powiem, że to może być niezła odmiana od tego, co teraz oglądam  i coś nowego do mojej kolekcji xD
No i paczka chusteczek chyba będzie musiała być ^^

Mnie to anime jakoś nie zainteresowało, chyba to nie mój klimat :P

Na dysku mam całego WR ale widziałem na allegro mangę tyle że ona ma tylko 2 tomy a anime 30 odcinków więc coś tu jest nie tak :/ Czy anime jest jakoś nienaturalnie rozciągnięte albo nie ma nic wspólnego z mangą ??? Bo tak się czaje czy obejrzeć czy przeczytać najpierw ???

Niestety, manga jest mocno okrojona w stosunku do anime. Kończy się właściwie niemal na samym początku serii. Osobiście polecałbym właśnie anime+OAVki (koniecznie) na start. : )

Nie wiem, co miałeś na myśli Observer, pisząc - "kończy się na samym początku serii", ponieważ to można kwestionować. Chociaż niby jakieś tam ziarenko prawdy można by dostrzec. W każdym razie, Typhus - nie polecam mangi. Za to anime jak najbardziej, na wersję papierową szkoda czasu. Nawet się nie zastanawiaj, po prostu odpalaj odcinki, naprawdę warto.

Miałem na myśli to że manga kończy się niemalże na samym początku ich podróży ukazanej w anime.
Kwestionuj ile Ci się żywnie podoba, ja i tak piszę z tylko mojego punktu widzenia którego baaardzo niewielu - jak do tej pory - osobom udało się zmienić.>P