jw.
Ja opiszę historię małego yoo ~
To było kilka dni po tym kiedy zacząłem interesować się m&a i Japonią. Byłem zarejestrowany na pewny forum o tej tematyce. Szukałem jakiegoś dobrego anime ,które mogłoby mnie zainteresować. Lecz nie mogło to być zwykłe anime. To anime miało być moim pierwszym, takim ,którego się nie zapomina (xD). Musiało spełniać kilka warunków; musiało być ongoing, musiało być długie, nie 'mroczne' - kolorowe, wesołe, takie o tematyce supermocy, przygody itp. itd. Dowiedziałem się co to tasiemce i pomyślałem ,że któreś z nich będzie a-ku-rat !
...
Następnego dnia odkryłem stronę nyanyan.mangowe.pl (xD). Oglądałem sobie te obrazi, przeglądałem a tu BUM!! Obrazek z jakiegoś anime. Bardzo mi się spodobał, wszystko wyglądało ciekawie. Jak już się pewnie skapliście to było to Fairy Tail. Następne co zrobiłem zaraz po zachwycaniu się obrazkiem to przeglądanie w google grafika innych obrazków z tej serii. Bardzo mi się spodobało włączyłem pierwszy odcinek i później drugi... nigdy nie zapomnę tego uczucia, to było coś....coś pięknego. Moje pierwsze anime ,które wpasowało się w moje wymagania  IDEALNIE... aż łezka się w oku kręci xD

Moja przygoda z FT zaczęła się i skończyła bardzo szybko. Pewnego razu prostu usłyszałam ten tytuł i ktoś tak pięknie przedstawił to anime, że aż chciało się oglądać, a tu mały zawód, oglądałam już wiele anime i niestety to nie wciągnęło mnie aż tak i skończyłam na pierwszych odcinkach. Teraz ponownie dałam szanse, ale mandze.

Moja przygoda z FT zaczęła się 2 lata temu. Szukałem sobie jakieś shounena, bo nie mialem co ogladać. Znalazłem FT. Czytałem kilka opisów i stwierdziłem, że to może być to. Obejrzałem anime do końca walki z Eisenwaldem i przestalem oglądać. Znalazłem nowe tytuły które bardziej mnie wciągnęły. W październiku zeszłego roku powróciłem do FT z nudów. Teraz strasznie żałuje że opuściłem tak wspaniale anime....oczywiście mangi nie tykałem bo wolałem animca. Teraz gdy są te fillery postanowiłem czytać mange. Ale że znam całą fabułę FT to czytam dopiero od momentu kiedy Natsu i spółka wrócili z wyspy Tenrou. I powiem że epickoooooo :D