Jedno z moich hobby, lubię leżeć i włączyć sobie coś do oglądania. Jeśli nie mam filmu jakiegoś, to zawsze zabieram się za seriale, nawet jeśli to są tasiemce.

Do moich ulubionych zaliczają się:
Tajemnice Smallville - przygody młodego Supermana, uwielbiam serial, za jego klimat, za muzykę, dzięki niemu poznałam bardzo fajne zespoły Lifehouse i Snow Patrol, ogólnie fabuła bardzo wciągająca, chociaż znajdą się rzeczy, które nie każdemu by się spodobały.  Serial dość długi, bo 10 sezonów, z czego ostatnie są mroczniejsze niż poprzednie. Zdarzały się jakieś wpadki, ze odcinek nie wciągał, ale nigdy to nie zmieniło mojej opinii o całokształcie. No i muszę przyznać, ze wpadł mi oko aktor, który gra głównego bohatera, czyli Tom Welling.

Supernatural- Nie z tego świata - Tematyka genialna, nawet niektórzy dają ją pod horrory, dla mnie to bardziej coś jak fantastyka, trzymająca na dodatek w napięciu. Fabuła, no czasem potrafi zakręcić, ale zawsze wszystko ładnie jest wyjaśnione. Co do bohaterów, to genialnie ich dobrali, zero zarzutów, chociaż moją najczęstszą uwagę przykuwa drugoplanowy bohater- Impala (boskie auto).
Ogólnie ubóstwiam tematykę apokaliptyczną, z demonami i aniołami xD

StarGate SG1- Pewnie większość, o ile widziałam, to zaczęła przygodę z filmem, gdzie grał Kurt Russel, później ciąg dalszy zrobili w formie serialu, podajże 10 sezonowego xD Tasiemiec warty uwagi, chociaż według mnie ciut naciągnęli ostatnie sezony. Oryginalni wrogowie, częsta mowa o kulturze egipskiej zwłaszcza o bóstwach. Ogólnie serial dla ludzi, którym spodobał się film.

NCIS Los Angeles - Wiadomo o czym mowa, kryminały, mnie to się spodobało po obejrzeniu CIA, ale to wciąga bardziej, bo uwielbiam Chrisa O'Donnella, grającego główną rolę. Ogólnie lubię filmy, gdzie się rozwiązuje zagadki, czyjąś śmierć, bo nie zawsze potzrebne jest coś paranormalnego by wciągnęło.

Hawaii 5-0- tematyka jak serial wyżej, tylko dzieje się wszystko na Hawajach xD

Walking Death- serialowy horror o zombie, po którym mam wieczorne koszmary, ale i tak twardo oglądam. Apokalipsa normalnie.

Legend od the Seeker- serial na postawie książek Terrego Goodkinda, bardzo przypadł mi do gustu, mimo, że z książką mało się zgadza, ale jeśli się to oddzieli od siebie, to powstaje coś niesamowitego. Nowy świat, oryginalne postacie, wciągająca historia głównego bohatera. Poza tym jest tam magia, coś co chciałabym mieć w naszym świecie :)

Pewnie, nie tylko ja oglądam tego typu seriale, nie licząc wieczornych M jak Miłość czy Ojciec Mateusz xD

Z wymienionych przez Kahlan seriali oglądam lub oglądałem:
Tajemnice Smallville(kapitalna historia o latach młodości mojego ulubionego komiksowego bohatera!:P Mimo słabyszych momentów serial miał wszystko czego trzeba - świetny klimat, muzyka i dobrze dobraną obsadę. Nawet jeśli odbiegał w wielu miejscach od komiksu to i tak oglądanie go to była sama przyjemność. Szkoda, że już się skończył :()

Supernatural(w tym serialu zostałem przeniesiony w świat najstraszniejszych potworów, mitów, legend, a nawet zostałem wrzucony w sam środek wojny między armią aniołów z Bogiem na czele, a demonami i Lucyferem :) Jednak z dwójką niesamowicie zabawnych braci Winchesterów była to sama frajda :P)

Legend of the Seeker(serial na podstawie jednej z moich ulubionych serii :) Nawet jeśli było wiele niezgodności to w czasach gdy seriali fantasy mamy jak na lekarstwo, taki serial to istna perła. Szkoda, że nie wszyscy ją docenili i tak szybko zeszła z anteny :))

Do moich ulubionych seriali zaliczyłbym jeszcze:

Przyjaciele(oglądanie perypetii tej 6-stki przyjaciół było niesamowitym przeżyciem i zawsze chętnie do nich wracam. Humoru Chandlera nigdy nie mam dość ;))

Jak poznałem waszą matkę(z początku widziałem w tym serialu zaledwie przyzwoity klon przyjaciół, jednak z czasem zmieniłem zdanie na lepsze :))

Merlin(tak jak w przypadku Legend of the Seeker, jeden z niewielu seriali fantasy, który potrafi wciągnąć. Godziny spędzone przy oglądaniu historii Artura i Merlina nie były stracone :))

To chyba tyle, choć znając życie jeszcze sobie o czymś przypomnę ;)

Przyjaciele, większość znajomych mówi, że fajny serial, śmiechu warte, a jak ja oglądam, to widzę tylko Chandlera, Matthew Perry, to niesamowity aktor, ale reszta? Jakoś mnie nie przekonywuje.
Chociaż jak wiadomo Jennifer Aniston się dzięki temu serialowi porządnie wybiła xD
Może kiedyś obejrzę cały. W ogóle ile to ma sezonów? :P

Zapomniałam napisać jeszcze o Spartakusie, mimo, ze serial +18 to tematyka odpowiednia na tamte czasy, bardzo krwawy, że na niektóre momenty nie mogłam patrzeć, no ale zaliczam do jednych z lepszych. Warto obejrzeć o ile ktoś ma mocne nerwy xD

Z seriali komediowych odważę się napisać że numerem jeden jest dla mnie Teoria wielkiego podrywu. Serial opowiada o perypetiach 4 kujonów którzy są pasjonatami komiksów, gier komputerowych i sf :)

Wiele, wiele serialów już oglądałam... W przerwach pomiędzy anime najczęściej wracam do wspmnianych wcześniej "Supernatural" czy "CSI" (obojętnie które). Jednak najbardziej wyczekliwanym przeze mnie serialem pozostanie zdecydowanie "Gra o tron". Tak dobrej produkcji fantasy nie widziałam chyba jeszcze nigdy. No, ale czego spodziewać się po serialu nakręconym na podstawie naprawdę dobrej książki ^^ Siedziałam jak na szpilkach czekając na drugi sezon. Wiecie, pierwszy odcinek miał wczoraj premierę i właśnie zabieram się za oglądanie. Ojjj, ale się napaliłam xD

Ciekawie, ciekawie. W takim razie dodam parę serii które w pozytywny sposób pieściły mój zmysł wzroku :)

Breaking Bad - Nauczyciel chemii dowiaduje się że jest śmiertelnie chory i zostało mu niewiele czasu. Postanawia razem ze swoim byłym uczniem produkować metaamfetaminę żeby zostawić rodzinie jak najwięcej pieniędzy zanim nadejdzie jego rodzina śmierci.

Rodzina Soprano - tego kultowego serialu raczej objaśniać nie muszę :)

Skins - Serial opowiadający o brytyjskiej młodzieży. Scenarzysta odwalił kawał dobrej roboty i całość świetnie się ogląda. Niestety dwa ostatnie sezony (5-6) spartolili doszczętnie.

13 Posterunek - Polska produkcja którą zapewne wielu z was zna. Śmieszne i pełne absurdu przygody niezbyt rozgarniętych policjantów :)

Allo' Allo' - Godziny spędzone nad tą komedią gwarantowane. Przedstawiono tu zmagania francuskiego ruchu oporu przeciw niemieckiemu okupantowi.

Nigdy nie przepadałam za serialami, ale coraz bardziej się do nich przekonywuję. Do swoich ulubionych mogę zaliczyć:

~New Girl - Zawsze w magiczny sposób poprawia mi humor xD Właściwie serial jest o głównej bohaterce Jess i jej trzech współlokatorach. Komedia, ot coś o życiu codziennym i najróżniejszych przygodach przyjaciół ; )) "Płać dolara za suchara" xD

~American Horror Story - Wbrew pozorom średnio horrorowate ^ ^ Aczkolwiek godne polecenia. Tak w skrócie można powiedzieć, że serial jest o nawiedzonym domu i rodzinie, która w nim zamieszkała.

~Detektyw Monk - <3

~Teoria Wielkiego Podrywu

Dodam jeszcze dwa świetnie seriale rodzimej produkcji:

Pitbull - serial luźno oparty na faktach. Fabuła obraca się wokół policjantów z wydziału zabójstw komendy stołecznej. Gajos, Grabowski, Dorociński i wielu innych przyłożyło rękę do tego serialu który jest jednym z najlepszych jakie kiedykolwiek widziałem. Brudny styl bez owijania w bawełnę. Po obejrzeniu gwarantuję że "Pitbull" wskoczy na waszą TOP listę seriali nieanimowanych .

oraz

Odwróceni - serial również luźno oparty na faktach. Każdy z was na pewno słyszał o mafii Pruszkowskiej i Wołomińskiej. Fabuła przedstawia nam gangstera "Blachę" który po nieudanym zamachu na jego życie postanawia współpracować z policją by uchronić swoją rodzinę. Czy uda mu się grać na dwa fronty? Zapraszam do oglądania :)

Chaeffer napisał:

Dodam jeszcze dwa świetnie seriale rodzimej produkcji:

Pitbull - serial luźno oparty na faktach. Fabuła obraca się wokół policjantów z wydziału zabójstw komendy stołecznej. Gajos, Grabowski, Dorociński i wielu innych przyłożyło rękę do tego serialu który jest jednym z najlepszych jakie kiedykolwiek widziałem. Brudny styl bez owijania w bawełnę. Po obejrzeniu gwarantuję że "Pitbull" wskoczy na waszą TOP listę seriali nieanimowanych .

...

Pitbull jest GENIALNY, zresztą dla mnie to najlepszy polski serial jaki został nakręcony :)

Typhus napisał:

Pitbull jest GENIALNY, zresztą dla mnie to najlepszy polski serial jaki został nakręcony :)

Sam nie jestem w stanie zliczyć ile razy obejrzałem wszystkie odcinki. Szkoda że Kmieciak był rzadko pokazywaną postacią :D Jego teksty były pierwsza klasa!

Dla mnie to w całym serialu nie było słabych postaci a teksty jakie tam padają niszczą. Zresztą kurde ile dwa tygodnie temu byłem u fryzjerki z fotką Despero i powiedziałem że taką fryzurę poproszę. Niestety mam wersje light bo powiedziała że tak mnie nie skrzywdzi ale następnym razem jedziemy identycznie :P

Typhus napisał:

Niestety mam wersje light bo powiedziała że tak mnie nie skrzywdzi ale następnym razem jedziemy identycznie :P

E tam, czasami niektórzy w zawodzie fryzjera zupełnie nie mają gustu :D Dawaj foto z profilu a zaraz tu forumowe kobietki zlecą się do Ciebie jak małpy do banana :D

hehe spoko za jakieś dwa tygodnie znowu będę szedł to wrzucę fote bo teraz to mam beret ale dookoła nie jest do końca na glace zresztą już trochę całość odrosła więc nie ma takiego efektu ;)

Aktualnie oglądam:
The Big Bang Theory - polski tytuł, jak to z polskimi tytułami, średnio mi się podoba, więc pozostanę przy oryginalnym. ;) Co do serialu, to gdyby nie Sheldon, chyba w ogóle bym tego nie oglądała. Howard jest obleśny, chociaż z Bernadette już trochę mniej, Rajesh bywa śmieszny, ale szału nie ma, a Leonard jest mi całkowicie obojętny.
Gra o tron - po dwóch odcinkach drugiego sezonu jestem trochę rozczarowana i w zasadzie nie mogę powiedzieć dlaczego, bo bohaterowie Ci sami, co w pierwszym sezonie, bezpośredni ciąg dalszy historii, etc. a jednak brakuje mi tego czegoś z 1. Jestem dawno po lekturze Starcia królów, pozapominałam już co tam się w którym tomie działo, więc powinno się przyjemnie oglądać, a tu niespodzianka. Jak do tej pory nuda. Może dla kogoś, kto oryginalnej historii nie czytał serial będzie wciągający, ale dla całej reszty? Nie jestem pewna. Dzieje się dużo i szybko, za szybko.
Doctor Who - uwielbiam brytyjskie seriale, a Doctor Who jest genialnym przedstawicielem tej kategorii. Na pierwszy rzut oka może się wydawać głupiutki i płytki, bo: jakiś dziwny facet w skórzanej kurtce twierdzi, że manekiny to kosmici, którzy są tak naprawdę żywym plastikiem, gania biedną Rose po Londynie, pokazuje jej swoją niebieską, policyjną budkę telefoniczną, która jest większa w środku i jest wehikułem czasu, później chce, żeby mu w tych podróżach towarzyszyła... no wariat, czysty wariat! (I to dopiero pierwszy odcinek.) Ale niech was to nie zwiedzie, moi dzielni podróżnicy w czasie. ;D Jeśli Dziewiąty was nie zachwyci, zawsze w kolejce stoi dziesiąte wcielenie Doktora, czyli mój ulubiony David Tennant. *.* Allons-y!

Czekam również na kolejny sezon Merlina, a jeśli ktoś lubi seriale bliżej ziemi i bez magii, jedynie z czystą mocą dedukcji :D to polecam Sherlocka z Benedictem Cumberbatchem i Martinem Freemanem oraz Luthera.

U mnie z tych seriali będzie tak:

Kompania Braci: chyba najlepszy miniserial wojenny

CSI:Miami
CSI:NY
Breaking Bad
Tożsamość Szpiega
R.U.S.H

Jeszcze dojdą programy typu:
Pogromcy Mitów
Szkoła Przetrwania
Bardzo ostry dyżur
Fani czterech kółek  itp :P

Śmiało mogę powiedzieć, że oglądałam od początku Gotowe na wszystko, może i serial jest kobiecy, no ale jestem kobietą xD Ale do rzeczy, właśnie był ostatni odcinek całego serialu...bardzo nie lubię tego, gdy serial mnie strasznie wciąga, a tu nagle mimo ośmiu sezonów, wydaje Ci się, że zleciał za szybko. Oczywiście końcówką też jestem rozczarowana, mimo, że płakałam.
No i jeszcze jest Dr. House, który też dobił do końca. Bardzo mi będzie brakować poczucia humoru i sarkazmu głównego bohatera. Bo nikt nie był dla mnie tak ciekawy, a zarazem irytujący jak on ^^
No ale skoro i tak się skończyły, to właśnie zaczynam je oglądać od nowa ^^ i oczywiście zaliczają się do jednych z lepszych seriali, a nawet do ulubionych, by być w temacie :)

Nie oglądam telewizji zbyt duzo....ale jak już włacze to zawsze trafie na coś ciekawego :D

Do moich ulubionych seriali należą:
- On, ona i dzieciaki
- Dwóch i pół
- Teoria wielkiego podrywu
- Jak poznałem waszą matke
- Gra o tron <---- to chyba najbardziej lubie <3
- Wiedźmin - nienajgorszy ale to potwory.....masakra ;(
- Przepis na życie

Czasem jeszcze jak mój brat nickelodeon ogląda to leci Drake i Josh. Też świetna komedia :D

Powiem tak... Oszalałam po prostu na punkcie serialu MTV pt "Teen Wolf". Jest to produkcja tak płytka, głupia i bezsensowna, że o głowę bije wszystkie świecące wampiry poznane do tej pory. Serial opowiada o nastoletnim wilkołaku z mentalnością najniewinniejszego bohatera shounenów ever. Natsu z Ft normalnie wymięka.
Ale najlepszy kumpel głównego bohatera jest tak epicką postacią, że warto przebrnąć przez pierwsza serię. Gwarantuję. A druga seria jest jest... zupełnie inna. Z mdłej historyjki z romansem przeistoczyła się w niezły horror xD Co prawda zakończenie sezonu było co najmniej durne ale i tak warto rzucić okiem na ten serial.

hmmm....Smallville ( nie ma to jak wpadki supermena )
Supernatural ( czyli jak i jednym spakować wszystko :D Impala ^^)
Kości ( profesjonalne grzebanie w trupach )
Walking Death ( taki Zombiland tylko mniej zabawny )
Knight Rider ( KID )
CSI NY ( bo rudy z maiami mnie denerwuje )
dr House ( bo nie ma to jak leczyć się u chorego...psychicznie )

Sawako mam tak samo z CSI, nie wiem ale NY jakos bardziej do mnie trafia. Może dlatego, że właśnie bohaterowie są ciekawsi. ^^