D.Lilith - 2012-04-12 09:52:34

EDIT: Ciekawa dyskusja, więc uznałam, ze zasługuje na własny wątek :)
Lilith


Przyznam Kahlan, że Twoja teoria jest ciekawa. Nie wpadłam na to nawet :D
Ale z drugiej strony jest kilka rzeczy które temu zaprzeczają. Czemu niby miałby udawać przed bratem, skoro cała ta zemsta jest właśnie w jego imieniu! Ubzdurał sobie, że zniszczy wioskę która wykorzystała jego braciszka. Ja bynajmniej nie sugeruję, że Sasuke teraz nagle znormalnieje. Ja po prostu nie dziwię się, że jego zachowanie względem brata wygląda tak jak wygląda. Nie było co prawda rzucania się sobie w ramiona, ale widać że Sasuke nie da skrzywdzić (o ile w ogóle można).
Itaś mruknął coś o tym, że nie będzie wpływał na decyzję brata, prawda? Skoro nic go nie powstrzymuje to raczej na pewno stoczy walkę z Naruto :) To nie ulega wątpliwości. Ale czy jako ten nieświadomy własnego siebie wariat czy jako zwyczajny Sasuke?
Teraz retrosy xD Itaś też walczył z Sasuke chociaż tak na prawdę go kochał i nie chciał skrzywdzić. A co gdyby teraz odmieniony młodszy braciszek z takim samym nastawieniem poszedł walczyć z Naruto? Modląc się w duchu, żeby Naruciak go pokonał :)

Cała ta maga słynie z tego, że nic nie jest w niej bez sensu. Nie ma bezsensownych postaci, irracjonalnych zachowań (no może poza Sasuke, ale usilnie staram się go zaakceptować), więc Kisiel musi wybrnąć z tego całego zamieszania z Sasuke wariatem i Sasuke normalnym bez szkód dla logiczności całej opowieści. Nie żeby mi się takie rozwiązanie podobało... Ale mam wrażenie, że Uchiha pogadają sobie trochę co umoralni nieco Sasuke, ale on mimo to pójdzie walczyć z Naruto. Oczywiście nam nikt nie powie, że Sasuke jest już tym dobrym i będziemy oglądać pasjonująca walkę w której Naruciak koniec końcem wygra. Sasuke konając powie coś w stylu: dziękuję przyjacielu... Zobaczymy retrosy świadczące o przemianie wewnętrznej z emo na normalnego człowieka i już. To znaczy prawdopodobnie Sasuke wcale nie umrze i Naruto sprowadzi go do wioski. Ewentualnie dobije go ktoś inny. Po cichu liczę na Sakurę, która po wszystkim zamoieni się w nieczuły kamień :) W końcu przestanie płakać.

Nami - 2012-04-12 14:12:05

D.Lilith napisał:

Czemu niby miałby udawać przed bratem, skoro cała ta zemsta jest właśnie w jego imieniu! Ubzdurał sobie, że zniszczy wioskę która wykorzystała jego braciszka.

A na początku to nie było tak, że chciał zabić Itachi'ego, a potem ogólnie się zemścić na wiosce?
Że dopiero potem za to co zrobili jego rodzinie?

No tak samo można powiedzieć, że Sasuke ma jakieś ukryte zamiary typu, że wraz z bratem będą rządzić Konohą, a Naruto stanie im na drodze, bo dla młodego Uchihy najważniejsza była moc.

D.Lilith napisał:

Ja bynajmniej nie sugeruję, że Sasuke teraz nagle znormalnieje. Ja po prostu nie dziwię się, że jego zachowanie względem brata wygląda tak jak wygląda.

Mi i tak tu coś nie pasuje, bo Sasuke jest zbyt przebiegły xD Więc czemu teraz nie ma się jakoś "zabawić"

D.Lilith - 2012-04-12 17:22:22

Może nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się zniszczyć wioskę to zapragnął dopiero po tym jak dowiedział się że masakra jego klanu była zlecona przez starszyznę. Chyba by to jeszcze jakoś przetrawił, gdyby nie to, że Itaś zrobił to wszystko żeby wioskę chronić, a ta wioska nazywała go teraz zdrajcą. Chciano go chyba nawet nagrodzić za zabicie groźnego przestępcy :D
Wcześniej co prawda Sasuke miał już problemy z własną osobowością i wioska oraz przyjaciele przestali go obchodzić, ale nie było jeszcze mowy o wybiciu ich wszystkich.

Sasuke przebiegły... No może trochę, ale jemu przede wszystkim zależy na bracie i pomszczeniu go. Brata na bank nie zdradzi, na to wskazywało jego wcześniejsze zachowania, kiedy chciał wtłuc jakimś randomowym ninja którzy nazwali go zdrajcą.

Chyba że Sasuke uda że zmienił się wewnętrznie pod wpływem Itasia, przyjdzie uściskać Naruto, aby mu wioska wybaczyła wszystkie grzechy, a potem (podczas ściskania oczywiście) wbije mu kunaia w plecy :D
Ale chyba mi takie rozwiązanie nie pasi :)

Nami - 2012-05-01 12:30:08

No szczerze, ja będę się upierać przy stwierdzeniu, że Sasuke mógł się zemścić tylko na starszyźnie, ale jego ego jest zbyt wielkie i oczywiście jest też to, że musi pokazać swoją moc i siłę i rozwalić wszystko. Nie wiem, chciał być postrachem innym shinobi? xD

Zależy mu na pomszczniu brata? To mógł go nie zabijać. Wiem, że wielu rzeczy wtedy nie wiedział, no ale...bez przesady, niech teraz nie udaje, że nic się nie stało ^^

Wiesz, fani naprawdę czekają na wielką walkę Naruto z Sasuke, ale kto wygra? Ja liczę, że oboje zginą, bo już mnie nudzą happy endy, mimo, że Naruto to naprawdę fajny bohater ^^

KingNoLife - 2012-05-01 20:23:37

Moim zdaniem koniec będzie taki:
Naruto i Sasuke w końcu dojdą do ostatecznej walki. Będzie ona trwać kilka odcinków.
Po walce Naruto będzie tak wycieńczony i padnie na nogi i Sasuke go zabije.
Smutek po stracie najlepszego przyjaciela będzie tak wielki, że popełni samobójstwo.

Druga opcja jest taka że po tej walce się pogodzą. Lecz Sasuke zostanie na zawsze wygnany za zniszczenia jakie zapewne dokona w wiosce xD

Nami - 2012-05-01 20:41:47

King ale dramat dałeś przy tej pierwszej opcji xD Sasuke i samobójstwo? xD Chyba aż takim desperatem nie jest autor, by w ten sposób go uśmiercać, No ale przyznam, takiego zakończenia w życiu bym się nie spodziewała ^^

KingNoLife - 2012-05-02 09:33:24

Skoro Naruto sie jeszcze nie skończyło to można trochę pofantazjowac co do dalszej fabuły :D a poza tym moim zdaniem było by fajnie gdyby coś takiego sie stało <przynajmniej moim zdaniem>. Jest dramatycznie :D

D.Lilith - 2012-05-02 13:52:36

Ja naprawdę liczę na to ze Sasuke poniesie śmierć z rak Sakury. Byle nie zabił go Naruto, bo on się do tego nie nadaje. Wiemy też że nie zrobi tego Itachi... A śmierć obydwu głównych bohaterów to już chyba przesada xD

Nami - 2012-05-02 14:29:10

Sakura to sierota, nie da rady go zabić, po drugie wkurzająca jest, kocha Sasuke, nagle Naruto, kogo dalej?
Ale nie będzie zdolna by go zabić.
Także King, Twoja opcja dramatu jest genialna, chociaż nadal w nią wątpię ^^. Poza tym Lilith ma rację, nie zabije go Itachi, to by było bezsensu. I zbyt łatwe, na serio musi być jakaś ciekawsza walka :)

KingNoLife - 2012-05-02 18:45:51

Co do Sakury, to myślę że Sasuke ją zabije. Weźmie ją Chidori na hita zmiecie :D A naruto wtedy lekko sie wkurzy na niego.
Itachi....hmmmmm....myślę, że tym razem nie da rady Sasuke i po prostu zginie. NIe czytam mangi ale słyszałem że wyrwał się spod wplywu Edo tensei. Bo jeśli tak to powinnien od nowa żyć i znów umrzeć.

Nami - 2012-05-02 20:00:08

Moja wyobraźnia wszystko ładnie połączyła. Naruto i Sasuke będę wiedzieć, że czeka ich ostateczna walka, by się przekonać który jest silniejszy. Sasuke będzie twierdzić, że za to co Konoha zrobiła jego klanowi, on powinien nią władać, Naruto się sprzeciwi, ale powie, że nie będzie chciał walczyć i wtedy Sasuke będzie pędził na niego z ostatecznym ciosem, gdy nagle....Sakura wpadnie pomiędzy nich. Oczywiście zabije ją. Naruto mu tego nie wybaczy, stanie do pojedynku z byłym przyjacielem. Walka jak i śmierć Sakury będą się ciągnąć przez "milion" chapterów, ale w końcu dojdziemy do końca i zobaczymy jak w końcowej scenie ginie główny bohater, a Sasuke popełnia samobójstwo. Dramat, ale nie wszystko jest happy endem XD

KingNoLife - 2012-05-02 20:30:41

O cos takiego
mi chodziło xD

Nami - 2012-05-02 21:54:27

No wiedziałam, że o takie coś, bo mi samej taki koniec najbardziej pasuje, a nie tak jak zakończyli Bleacha...normalna tandeta, mimo, że uwielbiam to anime, to jednak chyba autorowi było brak pomysłów. Mam nadzieję, że Naruto skończy się z większym hukiem ^^

D.Lilith - 2012-05-04 10:21:58

KingNoLife napisał:

Itachi....hmmmmm....myślę, że tym razem nie da rady Sasuke i po prostu zginie. NIe czytam mangi ale słyszałem że wyrwał się spod wplywu Edo tensei. Bo jeśli tak to powinnien od nowa żyć i znów umrzeć.

No właśnie, nie czytasz mangi :D Sasuke i Itachi wyrwany spod edo tensei urządzają sobie właśnie pogawędkę i wspominają jak w dzieciństwie polowali razem na dziki. Nie ma szans, żeby stoczyli jakąkolwiek walkę przeciwko sobie. Ba, wręcz przeciwnie zjednoczyli właśnie siły walcząc ze wspólnym wrogiem.
No i zupełnie źle interpretujesz wyrwanie się spod edo tensei.... Prawda jest taka, że Itachi nadal nie żyje i nadal jest chodzącym trupem. Nadal jest nieśmiertelny i takie tam. Jedyna zmiana jaką w sobie odkrył jest to, że nie jest już marionetka w rękach Kabuto. Ma wolną wolę i nikt go nie kontroluje.
A, i jeszcze jedno. W mandze okazało się, że Itaś miał w zanadrzu technikę która zmiótłby Sasuke z ziemi gdyby chciał. Ale nie chciał ^^ I dopiero teraz powiedział Sasuke ze ona istnieje.


Bay napisał:

Mam nadzieję, że Naruto skończy się z większym hukiem ^^

Ja nie mam żadnych nadziei. Ja to wiem xD Naruto zakończy się tak, że wszystkim nam oczy wyjdą z orbit. A żeby tak się stało to Sasuke nie może popełnić samobójstwa :|

Tak samo jak Naruto nie może zginąć, bo wtedy najważniejsza zasada shounenów zostanie na amen złamana. Co jest marzeniem Nauto? No co? Są w tym momencie dwa. Pierwsze to "sprowadzić Sasuke z powrotem", a drugie to zostać Hokage. Wiemy wszyscy, że Sasuke nie da się uratować. Na niego już zapadł wyrok śmierci i nawet jeśli jakimś cudem uniknie egzekucji, to nie może wrócić do wioski. Nie i już. więc to marzenie nie zostanie spełnione. Ale jest jeszcze to drugie. Najważniejsze. Naruto MUSI zostać hokage. A przynajmniej musi to zrobić przed śmiercią... Chyba, że Tsunade zginie w potyczce z Madara, a Naruto zostanie obwołany jej następcą bez swojej wiedzy.

Tak więc mamy jak w banku że Naruciak przeżyje. Może nie jak w banku, bo Kisiel lubi zaskakiwać, ale na 99%. A skoro tak, to dojdzie pomiędzy nimi do walki. I co? Naruto go nie zabije, bo przecież chce go "uratować". A Sakura? Wiemy przecież wszyscy do czego zdolne są wzgardzone kobiety :D Właśnie o to chodzi, że ona jest taka a nie inna. Głupia, rozryczana, zbyt miękka, niezdecydowana. Ale pamiętajcie, że jest uczennica Tsunade... I ze Tsunade też kiedyś była zbyt miękka. A teraz jaka jest? Powiedziałabym, że pusta w środku. Nie w sensie ze tępa, tylko prawie pozbawiona uczuć. Logiczna, bezwzględna, zdecydowana. Taką właśnie przyszłość wróżę Sakurze. Tylko, żeby Tsunade się taka stała potrzebowała mocnego impulsu. Moim zdaniem takim impulsem będzie właśnie śmierć Sasuke. Poniesiona z jej rąk ^^

A co do tego jak do tego dojdzie... Naruto i Sasuke będą walczyć. A ona będzie tego świadkiem. W sytuacji analogicznej do walki Sasuke i Itachiego (ewentualnie pierwszej walki Naruto i Sasuke), kiedy obaj będą ledwie żywi, być może obaj stracą przytomność, ona wyjdzie zza jakiejś skały i zwyczajnie Sasuke dobije. Płacząc wniebogłosy i takie tam. Dramatyczna sytuacja, co nie? :)

Ewentualnie co by nieco więcej dramatyzmu nam dorzucić, później z jej wspomnień przekonamy się, że Sasuke sam ją o śmierć poprosił, wiedząc że Naruto tego nie zrobi. A jeszcze później Itachi uświadomi nas, że Sasuke się "nawrócił" przed śmiercią i wcale nie chciał niszczyć wioski. Oczywiście Naruto się o niczym nie dowie, bo chyba on by wtedy popełnił samobójstwo :P

Sakura zostanie pustelniczką jak Jiraiya, a Naruto w stosownym czasie oświadczy się Hinacie, bo przyszły Hokage musi mieć przecież potomstwo :D Nie będzie nigdy szczęśliwy, ale doda mu to powagi i roztropności.

TADAM! Oto i wymyślony przeze mnie koniec :) Co prawda liczę na coś lepszego... Ale jakakolwiek sytuacja bez śmierci Naruto i samobójstwa Sasuke mnie satysfakcjonuje.

Nami - 2012-05-04 11:59:12

Ale nie zapominaj, że Itachi nadal może "zginąć", bo mimo, że jest pod edo tensei, to Kabuto może go odwołać. I dobrze wiadomo, że Itachi chce zostać odwołany.
Poza tym Sasuke jest tylko taki miluśki i odmieniony, bo to tylko wpływa Itachi'ego, a co będzie jak Itachi znowu odejdzie? Sasuke jest tak naprawdę jeszcze dzieckiem, nie widac w nim dojrzałości jaką powinien mieć.

No tak ale bez śmierci głównego bohatera robi się nudno, wszystko jest takie słodkie i przewidywalne, dlatego wątpie czy się skończy z hukiem. Bleach jakoś nie zszokował mimo, ze ludzie gadali początkowo, że to będzie genialne na pewno.
Niczego nie moża się spodziewać, bo i Naruto i Bleach zaczęli być troszkę ciągnięci na siłę.
Uwierz, na Naruto już nie czekam z takim zapałem jak kiedyś, bo na razie nic mnie nie zaskakuje, jakimś cudem spodziewam się co bedzie dalej. Bo starsznie się ślimaczy xD
Kisiel? Zaskakiwać? Już nie, dawno chyba mu to przeszło, a mógłby brać przykład z Ody. No ale widać u każdego sie pomysły wypalają.

Szczerze, po takim czytaniu Naruto i naszych pomysłów wątpię czy coś mnie zaskoczy.
A jeśli chodzi o dalszą fabułę, to twierdzę, że to będzie ciągnięcie na siłę z czasem. No ale, czekam aż Itachi zostanie odwołany.

D.Lilith - 2012-05-04 13:21:26

To że Itaś może zostać odwołany przez Kabuto to święta prawda ale moja wypowiedź odwoływała się do tego co napisał KingNoLife:

myślę, że tym razem nie da rady Sasuke i po prostu zginie

Ja odczytałam to danie tak jakby Itaś miał polec w walce z Sasuke! oO A to niemożliwe.

Szczerze mówiąc odwołanie Itasia przez Kabuto jest bardzo prawdopodobne, ale wykombinowany przeze mnie scenariusz zakłada że tak się nie stanie. Jeśli Itachi zgodnie z obietnicą daną kilka chapterów temu Sasuke  porozmawia z nim o zaistniałej sytuacji, to Sasuke na bank złagodnieje.

Jednak jeśli Kabuto poczuje się w końcu zagrożony (jak na razie tylko się śmieje i wcale nie zamierza odwoływać Itachiego, bo jest pewien ze i tak go pokona) i pozbędzie się go, to Sasuke wpadnie w szał, rozwali Kabuto i pójdzie napierdzielać kogokolwiek (najprawdopodobniej Naruto) i moja teoria bierze w łeb. Znaczy nie całkiem bierze w łeb. po prostu nie ma tego dramatyzmu wynikającego z nawrócenia się Sasuke :D

Naprawdę uważasz, że lepiej będzie dla fabuły, żeby główny bohater zginął? Bo moim zdaniem ta manga  całkowicie straciłaby sens. Zresztą to praktycznie niemożliwe, żeby ktoś tak silny jak Naruto poległ w walce z Sasuke, który jest zadufanym w sobie dupkiem... Przecież dane nam dobrze do zrozumienia, że "lada moment" wszystkie Bijuu ulegną zjednoczeniu i niech mnie kule biją, jeśli Naruciak nie zostanie nowym "Rikodou". I to bardzo niedługo, bo jedynym niespełnionym do tej pory warunkiem jest śmierć Bee (brutalne, ale niestety do przewidzenia).

Chyba, że wszystkie bestie zjednoczy i podporządkuje sobie Tobi :D Wtedy automatycznie Naruto leży martwy, a Tobi trzęsie światem. I zabija też Sasuke :D

Takie zakończenie w sumie nie byłoby takie złe... Tylko nie byłabym w stanie przeżyć śmierci Naruto. To shounen. W shounenach główni bohaterowie nie umierają!

To, że Bleach jest ciągnięty na siłę, to prawda, ale w Naruto dzieje się to w znacznie mniejszym stopniu. Bleach po prostu stał się bezsensowny, a Naruto nawet jeśli czasem przewidywalny, to zachowuje logikę.

No i mówię wam, wspomnicie moje słowa czytając ostatnie chaptery mangi! Coś się zmieni. Doświadczymy jeszcze takiego zwrotu akcji, że szczęki będziemy zbierać z podłogi. Na Bleachu postawiłam krzyżyk, ale Naruto ma jeszcze czasem naprawdę dobre chaptery... a to oznacza, że to co serwuje nam Kisiel teraz to tylko cisza przed burzą :)

Nami - 2012-05-04 13:42:20

Ależ ja jestem na bieżąco z mangą, ale tu na razie były wspomniane nasze pomysły na zakończenie, a nie co się dzieje w mandze...dalsza fabuła może się tak zmienić, że ani moje, ani Kinga, ani Twoje zakończenie nie będzie pasować ^^ Pamiętaj to są tylko propozycje.

No dokładnie, Itachi zostanie odwołany, skoro sam tego chce, ale Kabuto musi tak czy owak poczekać, bo przecież wszystkich razem przywaołał, i jeśli odwaoła Itachi'ego to i resztę, a na razie nie jest mu to na rękę.

Czy takie zakończenie ze smiercią byłoby lepsze dla fabuły? Nie wiem, ale na pewno by można było ciekawe dyskusje prowadzić. A nie ciągle szczęśliwe zakończenia. Taka śmierć bohatera budziła by pewne kontrowersje i wreszcie mogłoby być ciekawie.
No i może zachowuje logikę, ale im dalej tym czuć, ze będzie co raz nudniej. Lubię tą mangę i anime, ale to już nie ta sama zabawa co na początku.

No ja w przeciwieństwie do Ciebie na nikim nie stawiam krzyżyka, bo Bleach miał swoje dobre początki, a to że koniec nie wyszedł to trudno, ja go miło wspominam, tak samo jest z Naruto, początki super, ale teraz już mnie nudzi, nie zaskakuje, ale mimo to czytam, bo jestem przyzwyczajona ^^

www.politologia2009.pun.pl www.tiersen.pun.pl www.et.pun.pl www.zapytajec.pun.pl www.thepiczers.pun.pl