Zauroczona naprawdę niezłym anime, pełnym akcji, które pojawiło się niedawno, a zakończyło w tamtym miesiącu, postanowiłam zabrać się za wersję papierową. Jak to zwykle bywa, spodobała mi się jeszcze bardziej, chociaż jestem gdzieś na początku. Tytuł nawiązuje do mitologii nordyckiej (zresztą właśnie dlatego zabrałam się za anime) - Jormungand.
Polecam każdemu wielbicielowi Black Lagoon. Ma predyspozycje do konkurencji z tym szalonym tytułem.
"- Więc czymże jesteś?
- Określać, znaczy ograniczać."
Offline
Mam to anime w najbliższych planach (najbliższych znaczy się na nadchodzący weekend), więc pewnie i za mangę się wezmę Ale po obejrzeniu zapewne, bo wolę taka kolejność.
A coby offtopu nie robić, dodam że czytam Shaman King ^^ I wcześniej przeczytałam dwa pierwsze tomy Ality.
Offline
Pożyczyłem od koleżanki Kuroshisuji, czy jak to się tam pisze Jak na razie to nic ciekawego :I
Ale może początek tylko taki słaby...
EDIT//
Do aktualnie czytanych dołączam Tail Star, Naruto i Karin.
Offline
Ja zaczęłam dalej powolutku tłumaczyć sobie Marsa, więc automatycznie czytam sobie go powoli, chyba setny raz ^^
Offline