Gatunki: Dramat, Komedia, Romans, Sportowe (z której strony? trochę tenisa)
Można powiedzieć, że to rozwinięcie łan-szota, który został wydany bodajże w roku 2009. Głównym bohaterem jest Utsumi - nieśmiały chłopak, który zupełnie nie ma doświadczenia w sprawach damsko-męskich. Pewnego dnia zauważa go niejaka Yuki, kiedy podgląda starszą od siebie dziewczynę, do której zresztą czuje coś więcej - Shou (kapitan klubu tenisowego). Chciałby jej wyznać miłość, jednak jest w tych sprawach zupełnie zielony. Yuki o dziwo nie wydziera się na niego, jak większość bohaterek romansów, proponuje mu natomiast pomoc. Tak właśnie rozpoczyna się znajomość, która... no właśnie, która co do cholery?

Osobiście nie przepadam za romansami, odpycha mnie w nich dosłownie wszystko. GE zaczęłam czytać z nudów (poza tym, żeby o czymś się wypowiadać, należy chociaż w mniejszym stopniu się z tym zapoznać) i im dalej las tym bardziej mnie zaczął denerwować. Mimo wszystko w tej mandze jest coś niewytłumaczalnego, coś, co sprawia, że za każdym razem, kiedy chcę ją porzucić, po prostu nie mogę - może to zwykła ciekawość, cholerna ciekawość. Myślę, że osobom lubiącym takie klimaty GE przypadnie go gustu i nie będą się tak irytować, jak ja. Poza tym postacie nie są takie złe i można je chyba polubić (w sumie Yuki jest naprawdę spoko, gorzej z Shou której znieść nie mogę). Miał ktoś może styczność z tym potworem?

Chyba jeszcze nie było takiego tematu, przynajmniej nie znalazłam, ale... cóż, każdemu może coś umknąć~

Ostatnio edytowany przez R. (2012-05-24 00:17:44)