Nie będę dawać rysunków, bo każdy teoretycznie zna to anime, ale najgorsza kreskę miał na początku One Piece, własnie to chyba był największy minus tej mangi i nigdy nie mogłam nie za nią zabrać właśnie z tego powodu. No ale w końcu lekko ewoluowała i jest cacy ^^
No, a jeśli chodzi o anime, skoro dałes slash to z tych bardziej znanych też dam Bleacha, pamiętam jak to Ichigo miał taką sztywno wykończoną buźkę, co za różnica, mogli namalowac kwadrat i tak wyszłoby tak samo
Co do innych, to powiem tak, nie ma złej kreski, są raczej hmn oryginalne lub z ubytami jakimiś. Mimo to, dałabym tu Paradise Kiss, zawsze coś mnie irytowało w kresce, ale nie wiedziałam co.
No ale wszystkie trzy mangi i anime oczywiście uwielbiam mimo tych małych minusików

Nami napisał:

No, a jeśli chodzi o anime, skoro dałes slash to z tych bardziej znanych też dam Bleacha, pamiętam jak to Ichigo miał taką sztywno wykończoną buźkę, co za różnica, mogli namalowac kwadrat i tak wyszłoby tak samo

Tez to widzialas?  Ten kwadratowy leb, male oczy, dlugi nos?  Myslalem, ze mi sie wydaje czy cos.

Nie ma czegoś takiego jak brzydka kreska Może być niestaranna (początek Gintamy-manga, Hunter x Hunter), przedstawiająca brzydkie, karykaturalne postacie (One Piece, Eyeshield 21), udziwniona (Katanagatari), ostra, urywana (Samurai Champloo, Sarai-ya Goyou), przejaskrawiona (czyli wszelakie gigantyczne cyce, ogromne oczy i takie tam).
Nie zdarzyło mi się jeszcze odmówić sobie przeczytania mangi, czy obejrzenia anime z powodu kreski. Jedynym wyjątkiem jest Eyeshield 21, ale to dlatego, że mnie fabuła nie interesowała i odpuściłam w połowie Chociaż kreska też swój udział w zniechęceniu miała.
W sumie jest takie anime, które przez cały seans kuło mnie w oczy projektami postaci... jest to "Yamato Nadeshiko Shichi Henge". Jak nie główna bohatera w postaci kluski, to błyszczący nie wiele rzadziej od znanego nam wszystkim wampira chłopcy. I na dodatek o bardzo kobiecych ustach. Brrr... Ale i tak obejrzałam do końca, a na dodatek czytałam jeszcze mangę

Edit: przypomniało mi się że kreski z bleacha z anime z sagi Xcution bardzo, ale to bardzo nie lubiłam. Wszyscy bohaterowie wyglądali wtedy jak takie tyczki z głowami.

Małe błędy, huh? http://i11.mangareader.net/hunter-x-hun … 091271.jpg >D
Ok, wiem że to mógł być celowy zabieg, ale jak dla mnie wygląda to na to że autorowi nie chciało się rysować rozdziału więc zrobił go byle jak. Gdzieś tam wcześniej też był już podobny przypadek, ale nie chce mi się go szukać.
Poza tym w tej mandze nie podoba mi się okrutnie zarówno design jak i sposób rysowania większości postaci. Nie wytłumaczę dlaczego, ale jak dla mnie wyglądają po prostu odstręczająco.

D.Lilith napisał:

Nie ma czegoś takiego jak brzydka kreska

Ośmielę się nie zgodzić. Brzydota i piękno są przecież subiektywnymi odczuciami estetycznymi które posiada każdy człowiek. Jak długo wypowiadasz się w swoim imieniu, tak długo możesz określić coś jako brzydkie lub nie. Kreski w mangach też to dotyczy jak sądzę. ; )

Specjalnie czy nie: to przede wszystkim niestaranne. Niedbałe i rzeczywiście, mówiąc subiektywnie: brzydkie
Z tym, że ja wolę określenie: "nie podobające się". Piękno i brzydota nie kojarzą się z subiektywnymi odczuciami, a raczej z przyjętymi normami. Dla jednego coś jest piękne, drugiemu wydaje się brzydkie i mogą kłócić się w nieskończoność. Podczas gdy słowa: "ta kreska mi się nie podoba" zamiast "ta kreska jest brzydka" uwalniają od nieporozumień. Bo przecież wiadomo, że o gustach się nie dyskutuje