Gość
Lil, anime bez nudnych postaci byloby nudne
Gość
do mojej listy (nie)ulubiencow moge dolaczyc kilka stworzen z Krola szamanow :
- Layserg - o jezusku. Draznil mnie juz przed dolaczeniem do wyrzutkow. On jest taki...glupi
Musze go jeszcze strzymac w Flowers.
- Morty - i jego : "oh, yoh...! Uratuj mnie!". Zick mial racje ,ze on tylko przeszkadza ~~~
- Amidamaru - on tylko wtedy gdy sie nie odzywa albo prawi te swoje madrosci.
Odświeżyłam pare anime i mam kogo dopisać:
-Sae z Brzoskwini - nikomu nie zycze takiej pseudo przyjaciółki, która uważa, że dba o Ciebie, a tak naprawdę dba tylko o swoje interesy i jest w stanie odbić Ci nawet ukochanego.
-Anna z Króla Szamanów - Taka matka wszystkich, udająca, ze wie wszystko o wszystkich, z czasem zaczęło się robić to stanowczo zbyt nudne.
-Lelouch z Code Geass - Nie mam tu uzasadnienia, może to głupie, ale za duzo osób za nim szaleje. Nie mam pojęcia co w nim widzą.
Dalej będę szukać tych "nie" ulubionych postaci ^^
Offline
Trochę się z tym Lelouchem nie zgadzam, ale tylko trochę to tak jakby coś pokrewnego do mojej niechęci do Riato ^^
Lelouch miał nad nim ta przewagę, że przynajmniej zdawał sobie sprawę z tego, że to wszystko za daleko zaszło i efekcie wygrał z samym sobą, podczas gdy Raito brnął tylko dalej.
A ja do tej całej gromady nielubianych dodaję Rana z BECK. Może to głupie, ale nawet Leon Sykes mi tak na nerwy nie działał, jak Ran.
Offline
Nielubiane postacie? Niech pomyślę...
Tessa z FMP czyli panią kapitan, która zachowuje się jak dziecko i naprawdę nie wierzę, że ma ona tyle samo lat co Chidori
Nana (hachi) - dość irytujące dziewczę oraz z tego samego anime dołącza się również Takumi.
Black star z Soul Eater, naprawdę nie wiem co inni w nic widzą, zwykły zarozumialec i idiota.
Rossiu z Gurren Lagann - szczególnie w drugiej części nie dał się lubić.
Luise z Zero no tsukaima - a z nią daleko ode mnie, na nią to ja mam uczulenie - różowowłosa tsundere, która tylko ciągle drze ryja i bije.
I być może za niedługo do tej listy dołączy Touma z To aru majutsu no index. Bo ja na początku w pierwszej serii go lubiłam, dopiero na początku drugiego sezonu mnie zirytował , no ale dokończę anime to go ocenię na koniec.
Offline